niedziela, 5 kwietnia 2020

(334) plusy dodatnie i ujemne


Ten post napisałam 28 marca.
Później było trochę zawirowań i zapomniałam o nim.

Obecna sytuacja spowodowała, że pracuję zdalnie. Ma to jak mawiał klasyk, plusy dodatnie i plusy ujemne.
Największy plus dodatni to brak konieczności korzystania z komunikacji miejskiej, bo to akurat przeraża mnie najbardziej.
Plus ujemny to taki, że często jestem zmuszona do improwizacji. Nie mając w domu wszystkich dokumentów, bo nie wszystko jest przecież w wersji elektronicznej, mogę i muszę polegać na mojej, niestety szwankującej pamięci. Minęły na razie trzy dni, jakoś dałam radę.
Plus dodatni jest taki, że Bardzo Ważny Urząd tak mocno się zestresował, że się zabarykadował i nikt nie ma tam dostępu. I bardzo dobrze! Dla mnie każdy dzień pracy bez kontaktów, szczególnie tych osobistych z ludźmi stamtąd, jest pięknym dniem. Plus ujemny, czasami potrzebuję swój pomysł, chociaż wewnętrznie jestem przekonana o jego genialności, przegadać z Najważniejszym. Żadne kamerki internetowe nie wchodzą w grę bo tego nie znoszę. Pozostaje rozmowa telefoniczna ale brak wtedy obrazu, nie widzę jego mimiki. Przez lata współpracy to właśnie ona, mimika, nie raz uchroniła mnie od palnięcia głupoty.
Plus dodatni, mogę pracować w dresie. Perwersyjną przyjemność sprawiła mi rozmowa z ważnym urzędnikiem Bardzo Ważnego Urzędu, który przesadnie dba o wygląd własny i u każdego znajduje wpadki modowe, chociaż sam jest jedną wielką modową wpadką. Oczami wyobraźni widziałam go w gabinecie, sztywnego jak zwykle a ja w dresiku, skarpetach, w foteliku - tak to ja się mogę spotykać z tymi urzędnikami BWU.
Plus dodatni, nie muszę codziennie słuchać katastroficznych prognoz wygłaszanych przez niektórych pracowników. Słuchałam, jak boją się o dzieci, o siebie, o możliwość zarażenia, stosują dezynfekcję, dezynsekcję i deratyzację razem do kupy ale do kościoła muszą, ale na plac zabaw- przecież można (to przed obecnymi obostrzeniami). Na początku starałam się tłumaczyć, wyjaśniać na ale to przecież dorośli ludzie są, niby wykształceni! Gdybym była koleżanką a nie przełożoną, to bym opieprzyła. A tak musiałam najpierw opanować ataki histerii delikwentki, bo jak z nią pracować w takim stanie?
Plus ujemny, wszyscy pracujemy zdalnie plus system dyżurów na miejscu w fabryce. Chwilami wszystko się rozjeżdża. Bardzo Ważny Urząd wypłacił sobie premie i nagrody a dla nas robi przymiarki do obniżenia wynagrodzenia. Oni już zapewne wiedzą, my się domyślamy.

6 komentarzy:

  1. Tak w sumie, to nie wiem, co lepsze? Lub gorsze? Czy pracować zdalnie,ale jednak mając jakiś tam kontakt z ludżmi po tamtej stronie? Czy siedzieć samej w czterech ścianach i zmagać się ze swoimi "potworami", których nawet kontakt telefoniczny z Progeniturą nie przepędza!
    Zawsze się uważałam za mocną psychicznie, a teraz dopiero wychodzi szydło z worka! No, szlag by to!!!!
    Ale mimo wszystko nie dajmy się!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już nie pracuję, nie wiem co lepsze. Siedzimy na tym blokowisku jak pustelnicy, na działkę nie wolno, na cmentarz komunalny nie za bardzo, tylko śmieci wynieść i do sklepu 2 razy na tydzien. Jeśli Ci to odpowiada to dobrze, tu liczy sie Twoje samopoczucie.Chyba też chciałabym w dresie pracować, kawał drogi miałam do pracy a dojazdu nie było, no i na niektóre gęby tez nie chciałam patrzec.Trzymaj sie.

    OdpowiedzUsuń
  3. No i dlatego mam plusy ujemne i dodatnie. Nic nie jest tylko białe albo tylko czarne. A ocena, subiektywna przecież, zmienia się zależnie od nastroju. Ja swoje, psychika swoje

    OdpowiedzUsuń
  4. wiosna ach wiosna przyjdź i wejdź w nasze serca....

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie Szkodniki sie rozleniwiły I nawet zadań domowych nie chcą za bardzo robić.
    Pomimo tego że nie pracuje nie jestem nauczona siedzenia w domu. Tak to dzieci do szkół, na praktyki zawaliłam , przywoziłam. Zawsze w biegu . Dobrze że na podwórko moge wyjść bo w domu bym sie udusiła .
    Ale jak słucham sąsiadów jak panikują to mam ochotę sie schować.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że nie musisz korzystać z komunikacji miejskiej. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń